Wiosna zagościła na nizinach na dobre. W górach – trzeba na nią jeszcze poczekać, ale bacowie już myślą o wiosennym redyku, czyli tradycyjnym wyprowadzeniu owiec na górskie hale w celu wypasu. Śmiało można powiedzieć, że ta piękna tradycja jest też corocznym początkiem sezon na serki góralskie, które przecież są w dużej mierze wytwarzane z mleka owczego.
Tradycja redyku – skąd się wzięła?
Redyk to jedna z najważniejszych tradycji pasterskich w polskich górach, praktykowana od setek lat. Polega na uroczystym wyruszeniu pasterzy wraz ze stadami owiec na letnie wypasy w wysokie partie gór. Zwyczaj ten wywodzi się z czasów, gdy pasterstwo było głównym źródłem utrzymania górali, a owce stanowiły podstawę gospodarki. Wiosenny redyk rozpoczyna się zazwyczaj w maju, kiedy na halach pojawia się soczysta trawa, a pogoda sprzyja wypasowi. To właśnie dzięki redykowi możliwe jest pozyskiwanie mleka, z którego wytwarzane są słynne serki góralskie, w tym oscypki, bundz, bryndza i korbacze.
Symbolika i znaczenie redyku
Redyk to nie tylko praktyczna konieczność, ale także wydarzenie o głębokim znaczeniu kulturowym i duchowym. Rozpoczyna się mszą świętą, podczas której bacowie i juhasi proszą o pomyślny sezon. Owce, przybrane w czerwone wstążki jako symbol ochrony przed złymi mocami, są wyprowadzane z gospodarstw i kierowane na hale. Uroczystości towarzyszy śpiew, dźwięk trombit i radość zarówno pasterzy, jak i mieszkańców wiosek, dla których redyk oznacza nie tylko kontynuację tradycji, ale także początek sezonu turystycznego i produkcji wyśmienitych serów.
Jak wygląda wypas na halach?
Po dotarciu na hale zaczyna się codzienna praca baców i juhasów, którzy przez kilka miesięcy doglądają owiec oraz produkują sery. Najważniejszym etapem jest dojenie owiec oraz obróbka mleka. To właśnie ono jest surowcem do wyrobu bundzu – świeżego, delikatnego sera, który stanowi bazę do wytwarzania bryndzy. Kolejnym charakterystycznym produktem są oscypki – wędzone, podłużne sery o intensywnym smaku i aromacie. Nie można zapominać o korbaczach, czyli charakterystycznych serowych niteczkach zaplątanych w warkocze, które cieszą się dużą popularnością wśród turystów.
Bez redyku nie byłoby góralskich serków
Wiosenny redyk jest najważniejszym momentem dla produkcji serów, które stanowią dumę Podhala. Owce spędzające lato na naturalnych, górskich pastwiskach, dają mleko o wyjątkowych walorach smakowych i odżywczych. Bez tej tradycyjnej wędrówki i pasterskiej pracy nie byłoby oscypków, bryndzy, bundzu ani korbaczy. To dzięki redykowi produkty te zyskują swój niepowtarzalny charakter, a ich jakość doceniana jest nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Redyk jako atrakcja turystyczna
Dziś redyk przyciąga również turystów pragnących na własne oczy zobaczyć tę niezwykłą tradycję. W wielu miejscowościach organizowane są festiwale i pokazy, podczas których można spróbować świeżych serów, uczestniczyć w warsztatach pasterskich oraz posłuchać góralskiej muzyki. Dzięki temu redyk nie tylko podtrzymuje lokalne dziedzictwo, ale także staje się unikalną atrakcją turystyczną, która przyciąga coraz więcej osób zainteresowanych kulturą i tradycją Podhala.